2009/12/24

Bóg się rodzi, blog truchleje

Wszystkim tym, którzy na tego bloga wchodzą i komentują notki: znajomym i nieznajomym, wrogom i przyjaciołom, ładnym i brzydkim, bogatym i biednym, a także Andrzejowi Budzie - no, naprawdę wszystkim - chciałbym życzyć wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzących świąt. A czego konkretnie mam Wam życzyć, to już sobie sami dopowiedzcie :)

No i dzięki, że wchodzicie i czytacie. Bo stare, chińskie przysłowie z pierwszej notki jest i zawsze będzie aktualne.

Miałem w ogóle zamiar narysować komiksową kartkę świąteczną, ale po skończeniu pierwszej planszy posypałem się czasowo i muszę ten ambitny plan przesunąć na za rok. A zatem zamiast kartki, specjalnie dla męskiej części czytelników tego bloga, tradycyjne, przedświąteczne zdjęcie Jessy Alby pijącej wodę:



A dziewczyny niech sobie wyguglają dla siebie zdjęcie z jakimś Robertem Pattisonem, czy innym Zackiem Efronem, czy kto tam teraz jest najprzystojniejszy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz